sobota, 30 kwietnia 2016

droga do perfekcji / path to perfection

moja droga do perfekcji
to płacz
łza za słona
i przedwczesne wyznanie
miłości

to potłuczony kubek
chwilowe zachwianie
równowagi
naciągnięty mięsień
zakwasy

to częste nie wiem
niezręczna cisza z nieznajomą
i nieudane zbicie piątki

to pewność
nic co ludzkie
nie odczłowieczeje

że materia łączy się
i rozpada

***

my path to perfection
is cry
too salty tear
and premature confession
of love

it is a broken cup
momentary lack of
balance
stretched muscle
soreness

it is often I Don't Know
awkward silence with a stranger
and failed high five

it is certainty
nothing that is human
will be dehumanized

that the matter connects
and collapses



niedziela, 10 kwietnia 2016

Duma

co ciekawe
nie muszę wcale
nisko upaść

gdy w planie
tylko zachowanie
godności i nabycie
kilku zmarszczek od uśmiechu

nie mam gdzie upadać z resztą
bo juz od dawna leżę na dnie
tej studni zwanej poezją
i górnolotną awangardą

A gdy ludzkość doły kopie
wydobywa błyszczące się skały
I rozpływa w luksusach
pompowanych przez szyby naftowe

gdy oni tak sobie piaskiem w oczy
okopują się każdy własnym fortem
jeden drugiemu jakby grób kopie
To mój padół okazuję się być szczytem

I się mogę poszczycić
I dziękować za każdą kroplę wody
I nie oglądać wiadomości
I spać spokojnie

I wiem, że się nie boję
Żyć, kochać
Umierać i być samotnym.