czwartek, 23 maja 2013

WYjaŚNIałEm

stałem na krawędzi
myśląc nad opadem ciała
odwracałem głowę by patrzeć
jak w zgrzytach jak w bólach
ginie niknie życie
chciałem być świadkiem
finalistą plebiscytu

i świat się skończył
bez ognia i krzyków
bez sądu żywych i umarłych
a ja czuję dostąpiłem łaski
martwy z martwych
wstałem zbliźniony
z bliźnim zaręczony
najżywszy z żywych
patrzyłem jak z gruzów
buduje się nowy świat

to jak grać w jednym z filmów
z uwielbianym happy endem
wszyscy wyszli już z kina
bohatera szczęście nie warte jest więcej niż
nazwiska odpowiedzialnych za tragedie i dramaty

poniewieram się szczęśliwie
w historii dobrego kina
i rzewnych zakończeń

milczę z tajemnicą w oczach
i uśmiechem na ustach

potrzeba tylko już jednych oczu
jednego widza i zwolennika

powiedz reszcie
nie wiem cokolwiek
że umarłem
że mnie nie ma
że kocham i całuję

z osobistych zaświatów


pozdrawiam

Brak komentarzy: