wylęgarnia podobieństw
tyle samo i po równo
po cztery członki
i o ćwierć mądrości za mało
gdy pytasz czasem
i odpowiada ci cisza
(mnie jak najbardziej)
nie znaczy to tyle
żeś Pan Wielki
i wygrywasz w zawodach
na elokwencję
wylęgarnia podobieństw
w twoich ustach
szambo słów
synonimów
anegdot i zachodnich zwrotów
a w twojej głowie
próżna dyskusja
z dekalogiem i regułą
tożsamości
mówisz wiele
i za wiele
nie słyszysz już co
kwiczysz, rżysz
syczysz, kwękasz
a gdzieś w tych odgłosach wioski
kryje się cisza
to wtedy gdy przed pianiem koguta
budzisz się i w ciemności
wiesz, że czujesz się nikim
gubi cię brak odbicia
społecznego zwierciadła
i napawa lękiem tykanie zegara
posłuchaj
w obliczu wiekuistości
trwasz tyle co .
tyś punkt najmniejszy
utkany ze wspólnej materii
dziecięca zabawka jedna z wielu
po co więc znów
ty, podobny im
chcesz
walczysz
znaczysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz