próżnia w pełni
zbiór równy zero
wynik burzliwych działań
okazał się być
owalny i pusty
w środku
nic
i
myślę tylko
co by tu
jeszcze
policzyć
zbroić
ujemnić
zachachmęcić
***
piana
nikła masa
baniek
gubiąca
niknąca pod naciskiem
muśnięciem
po cóż więc być pieniaczem?
dla samej uciechy
i zupełnie po nic.
***
stawiam krzyż
i chciałbym nie być
?
nie
jestem zawieszony w pajęczynie godzin
w najdurniejszym tu i upośledzonym teraz
zmiażdżony nieludzką wyceną minut
miesiąc mojego życia wart jest
nie wiele jak się okazuje
tyle co kilka chińskich elektronicznych gadżetów
jak być człowiekiem
lepiej nie być
?
wszystko
na to wskazuje
***
w miejscu gdzie mnie nie ma
jest cicho
stoi wygodna kanapa
na którą nie pracowałem długo
są przedmioty
które zawdzięczają mi swoją użyteczność
i jest ktoś kto wszystko to próbuje naruszyć
tylko i wyłącznie w imię inności
w miejscu gdzie mnie nie ma
wcale mi to nie przeszkadza
w miejscu gdzie mnie nie ma
jest serce
którego nie ma w miejscu gdzie jestem
na właściwym miejscu.
3 komentarze:
uważam, że to dobre całkiem. a trochę poezji już przeczytałam. niedługo zacznę Cię cytować. mogę?
jag.
Ty zawsze Jag. <3
podoba mi się jak piszesz o miejscu, gdzie Cię nie ma.
Prześlij komentarz