jadę
wiozę ciało
w tłoku mniejszym
niż zazwyczaj
jest sobota
wieczór
tudzież noc
a gwar jak
na jarmarku
ci sami milczący
zazwyczaj
ludzie
biją się teraz
o głos w tym jarmarku
gdy jadą w celach
w których brak miłości
milczą
a żebyś widział
jak promienieją
gdy wolne
szkoda mi ich
szkoda mi ludzi
jadących w celach
przeciwnych
szkoda mi ludzi
jadących bez tej
miłości
codziennie
szkoda
szkoda
że takiego jarmarku
nie ma codziennie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz