pora na dobranoc
to koniec
szamotaniny
poczekajmy tylko
aż każda kropla krwi
opuści ciała
wsiąknie w betonowy
świat
to koniec
lata
zgniotłem
ukatrupiłem muszysko
niech już nic nie bzyczy
w moim mieście kopią doły
kolejna spóźniona inwestycja
ciepłownicza
bo to koniec lata
cóż za idiotyzm
może jeśli poproszę
to mnie zakopią
i nie zmarznę tej jesieni
czy o zgrozo
zimy
śpieszno mi żyć
śpieszno umierać
zawsze pośrodku
wszystkiego
i niczego
zrobiłbym
kochani
tak od serca mówiąc
coś głupiego
**
something stupid
time for a good night
the end
of struggle
let us wait
until every drop of blood
leaves bodies
and soak in concrete
world
the end
of summer
I've crushed
I've murdered a huge fly
it won't buzz anymore
in my hometown
some ditches are being digged
another late investment
connected with heating
because it's the end of summer
what a nonsense
maybe if I ask
they will bury me
and I won't get cold this fall
or horror of horrors
winter
I hurry to live
hurry to die
always in the middle
of everything
and nothing
I would do
dear
speaking from the heart
somethig
perhaps
sth stupid
1 komentarz:
może jednak zdążą przed zimą ;)
Prześlij komentarz