piątek, 9 sierpnia 2013

tyle co wszystko

chciałem cicho

przypomnieć
że chociaż daleko
to bliżej niż ktokolwiek

zrobiło się głośno

na tyle że myślę
dążę do równowagi
z równoważników zdań
taktyka mojej obrony

nie brzmisz jak ckliwe melodie
ostatnio bliżej mi do nich
zagraniczne persony lat 50.
w większości to nędznicy
wirtuozi zmyślnych cięć serca
własnej wrażliwości masochiści
nieszczęśnicy
gdyby może bardziej kochali
kochać
niż śpiewanie

ale o czym to ja
ja to nie czyn
ale o gdybaniu
w tym mój dryg

a ostatnio gdybam źle
jakiś katastrofizm wyziera się

ale cóż...
my tu
czatczatu
a pewne rzeczy są niezbywalne

jak stałość ważnych wyznań
i ich moc wiązania
w supeł
splot

kłębek myśli
rzucam
do Ciebie

w zamian dostaję
tyle co drut

a chciałbym
kolejny ciepły sweter





Brak komentarzy: