piątek, 14 listopada 2014

wiersze

między jednym a drugim formularzem
w przerwie między mantrami pomyślności
utożsamiam się z próżnym odbiciem
i odgrzewaną młodością

ja boję się tłumów, hałasu
wyuzdanej nagości
alkoholików
i przyćpanych bogaczy

wiem już jak się żyje w zgodzie ze światem
i wiem jak wygląda strach w cudzych oczach
nawet wstyd tej trwogi mogę wyczytać ze źrenic

chociaż oduczyłem się czuć
nie potrafię nie widzieć
i słyszę wciąż za dobrze

rokowania dla być albo nie być są już nieistotne
z normalnością dalej się nie lubimy
a serce już od tygodni nie odpisuje

ostatnie jego słowa:

"umrzesz za życia
wydłubią ci oczy
zatkają twe uszy
spalą ciebie i wiersze."

Brak komentarzy: