no i co?
wielka mi sprawa
miłość.
wielka mi
co to niby
za tajemnica
rytuałów czucia
tańca wrażliwości
konszachtów myśli
najwspanialsza
tak się ceni
sama przez się
ale spójrz
mamy jej mnóstwo
skoro od tylu lat
nie udało się jej wyprzedać
i każdy ma jej monopol
upijmy się po raz kolejny
bądźmy ludźmi z nizin
uzależnieni najgodniej
po chamsku chcę
chlać miłość
i zwracać ją
wlewać polewać
przed południem
i po
rano wieczór
we dnie w nocy
niech mi miłość
ryj przemoczy
2 komentarze:
miłość, nie-miłość, miłości brak.
miłość raczej nie powoduje przemoczenia do ostatniej suchej nitki. tak bardzo kojarzy mi się z tęsknotą - z racji której się usycha...
Prześlij komentarz