poniedziałek, 25 maja 2015

Widzenie

Na tym ostatnim
skinieniu zawisła przysięga
i opadła jak łza
z koncówki rzęsy

utkam swoją nadzieję
jedna została gdy rzewnie
paliłem oczy i głupa

będziesz siedział
zza szyby oglądał
świat a i tego chłopaka
co akurat podniósł słuchawkę

będziesz mówił
słuchał i dotykał
na niby
bo zza szyby 

a ja z tym kruchym
zlepkiem rzęs
którymi utkałem 
człowieczeństwo

Miłość i Nadzieję

będę znów na wygnaniu
bez kompromisów ze społeczeństwem
będę wsród bakterii
wyliżę rany

i uniosę ciężar
ny się wzbiję

Szkoda

nie sięgniesz mnie
zza szyby

Ja zawsze byłem dla Ciebie za wolny.



Brak komentarzy: