wiesz
powiem tylko Tobie
czas nie leczy
czas zabija
i nie ma większego bólu
od tęsknoty
jak herbata
stygną emocje
i bez śladu giną
ostatnie smugi
wrzenia
i parzymy się
od ognia do ognia
ciepło gorąco gorąco
zimno
po omacku
w bezsenne noce
naginam prawa świata
powiem Tobie
marzenia senne
wolę tę śmierć
bez obietnic
i rajskie ogrody
nieświadomości
zdradzę Ci
czas się dłuży
rozwidla
zapętla
cofa
i powtarza
ale co z tego
gdy przez krótkowzroczność
mrużę oczy
czas to tylko błahy licznik
te aleje życia zlewają się
pod powiekami
mam Twój portret
i z każdym mrugnięciem
widzę Cię na swojej drodze
a wiesz
ja sobie życie już nie raz
wymrugałem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz